Samokontrola glikemii u chorych na cukrzycę typu 2 leczonych doustnie ma oczywiście inne – w pewnym sensie mniejsze – znaczenie niż u pacjenta wymagającego intensywnej funkcjonalnej insulinoterapii.
Obecnie występuje coraz więcej przypadków cukrzycy o nietypowym obrazie klinicznym, trudno rozstrzygnąć, jaki to jest typ cukrzycy.
To może gliptyna? Jak inhibitory DPP-4 oddalają konieczność zastosowania insulinoterapii w cukrzycy typu 2.
W niniejszym artykule przedstawiamy historie 4 chorych w różnym wieku (2 kobiety 86 i 81 lat, 2 mężczyzn 62 i 64 lat), u których doustne leki przeciwcukrzycowe stosowane od co najmniej 12 lat były skuteczne i dotychczas nie rozpoczęto insulinoterapii.
Mimo znacznego postępu, jaki się dokonał w farmakoterapii cukrzycy w ostatnim okresie, w Polsce od ponad 20 lat leczenie DM2 przebiega zasadniczo według stałego schematu, chociaż zgodnie z zaleceniami klinicznymi PTD możliwe są również inne opcje.
Nie zawsze „ona temu winna…” po raz drugi:
Do poradni diabetologicznej zgłosiła się 36-letnia kobieta chorująca od 10 lat na niepowikłaną cukrzycę typu 1. Po dokładnym zebraniu wywiadu okazało się, że największym problemem chorej było nieodczuwanie objawów prodromalnych hipoglikemii, wskutek czego kilkakrotnie doszło do ciężkiej hipoglikemii.
Do badania USG jamy brzusznej zgłosił się 51-letni mężczyzna ze świeżo wykrytą cukrzycą typu 2 chorujący od 7 lat na nadciśnienie tętnicze.
Wielu lekarzy, obawiając się przede wszystkim hipoglikemii, nie podejmuje prób intensyfikacji leczenia insuliną wtedy, kiedy jest to uzasadnione. W artykule przedstawiono przypadek pacjenta, u którego osiągnięcie suboptymalnej kontroli metabolicznej cukrzycy wymagało zastosowania dużych dawek insuliny.
U niektórych chorych leczenie cukrzycy typu 2 rozpoczyna się od insulinoterapii, w innych przypadkach przejście od leków doustnych do insuliny trwa tygodnie, a nie lata.
Zadaj pytanie ekspertowi, przyślij ciekawy przypadek,
zgłoś absurd, zaproponuj temat dziennikarzom.
Pomóż redagować portal.
Pomóż usprawnić system ochrony zdrowia.